Dzisiaj nie wyobrażam sobie świata bez internetu, chociaż bardzo dobrze wspominam czasy, kiedy nami nie rządził. Czasami tęsknię za tą beztroską, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że internet jest nieodłącznym narzędziem pracy - komunikacji, budowania wizerunku, kontaktu z całym światem. Jestem bardzo mocno związany z wirtualną rzeczywistością, ale po cichu marzę o dniu, kiedy to wszystko szlag trafi i każdy z nas rano obok łóżka zamiast nowoczesnego smartfona będzie miał NOKIĘ 3310! Założę się, że sporo ludzi nie wiedziałoby jak w ogóle egzystować…

Moja historia z internetem zaczęła się od portalu grono.net - to był pierwszy komunikator, który działał wówczas wśród znajomych. Później była Nasza Klasa, a dzisiaj prym wiedzie Facebook. Pierwszy raz zawitałem tam w 2008 roku, a założyłem, bo był to pierwszy portal social media o światowym zasięgu i naturalne było dla mnie to, żeby być jego częścią. Chociaż dzisiaj jest to już powoli portal dla ludzi „starych”, a ja w internetowej nomenklaturze już się do nich zaliczam (śmiech).

Pierwsza styczność z internetem zaczyna się wcześnie rano, tuż po przebudzeniu i wyłączeniu budzika. Automatycznie sprawdzam powiadomienia na Facebooku, Instagramie, wiadomości e-mail i Messengera – a tych wszystkich w ciągu dnia dostaję od kilkudziesięciu do czasem grubo ponad dwustu… Moim głównym narzędziem pracy jest Instagram, drugi w kolejności mój fan page Fb/XTrainer.pl, a na najniższym stopniu podium plasuje się  YouTube. Do tego ostatniego po mału dojrzewam, wiem, że muszę zdecydowanie mocniej rozkręcić działalność filmową – chociaż prawdę mówiąc nie bardzo mam na to ochotę, bo zdaję sobie sprawę, że będzie to kolejny „czasopochłaniacz”.

Jeżeli chodzi o aplikacje, poza tymi klasycznymi, które ma praktycznie każdy, korzystam z aplikacji STRAVA, gdzie każdy może obserwować moje treningi kolarskie. W aplikacji SUUNTO zapisuje aktywności górskie i biegowe. Do obróbki zdjęć używam Snapseed oraz Lightroom. Aplikacje pogodowe, z których często korzystam to BlueMeteo, Yr.no, ICM oraz kilka stron ze szczegółowymi danymi na temat np. temperatury wody, wiatrów, radar burzowy, komunikaty TOPR, serwisy lawinowe. W kategorii rozrywkowej króluje u mnie Spotify, aplikacja, którą absolutnie uwielbiam! Posiadam też konto na Netflixie i HBO Go, ale nie korzystam z nich „namiętnie”. Zdecydowanie częściej zdarza mi się włączać Eurosport Player, na którym oglądam wyścigi kolarskie. Z kolei najczęściej odwiedzanymi przeze mnie stronami www są: Wykop.pl, bikeWorld.pl, YouTube, mBank, Soundcloud, Strava, no i wspomniany Facebook - szczególnie pod kątem obsługi fanpage’a. O lokalnych informacjach dowiaduje się najczęściej ze strony trojmiasto.pl, jednak najczęściej takie wiadomości spływają do mnie mimowolnie poprzez posty, które udostępniają moi znajomi, zaproszenia na różne eventy czy wiadomości prywatne.

Moje ulubione konta na Instagramie, które z czystym sercem mogę polecić to: @cf3m – moje codzienne miejsce pracy, czyli CrossFit Trójmiasto, dzięki temu codziennie rano wiem, jaki jest trening do zrobienia; @ugot2bestrong – dużo bardzo jakościowej wiedzy treningowej od Maćka Bielskiego; @bentibbettsphotography – niesamowite zdjęcia z gór wybitnego fotografa Bena Tibbettsa; @maxrivephotography – zdjęcia górskie, mój absolutny top na insta!; @drerowery – mój serdeczny kolega, który robi najlepsze #instastory. Do tego oczywiście profile znajomych, moich sponsorów, sportowców, przewodników górskich i fajne dziewczyny (śmiech). 

Żeby jednak nie było tak kolorowo - w internecie bardzo irytuje mnie budowanie rzeczywistości wirtualnej, która w konfrontacji z realnym światem ma niewiele wspólnego – dotyczy to szczególnie Instagrama. Internet dobitnie też pokazuje te najgorsze cechy ludzi, chęć „dowalenia” innym na każdym kroku.  Zdumiewające jest to dla mnie jak ludzie karmią się hejtem – no ale, to tylko pokazuje, że prowadzą najwyraźniej smutne życie.

Jakub Krzyżak 

Jeden z najbardziej cenionych trenerów personalnych, mówi się o nim, że poruszył Trójmiasto. Doświadczenie zdobywał w kolarstwie, a wiedzę i umiejętności czerpał od najlepszych zawodników i specjalistów w Polsce. Od podszewki poznał to, co w zawodowym sporcie jest jedyną drogą do sukcesu – ból, wysiłek, determinacja, konsekwencja, ambicja, hart ducha. Dziś wszystko przekazuje swoim podopiecznym, zaraża pasją do aktywnego trybu życia, a wieść o jego niekonwencjonalnym sposobie prowadzenia treningów rozchodzi się lotem błyskawicy.