Największym wyzwaniem każdej firmy rodzinnej (która z założenia nastawiona jest przecież na wielopokoleniowość) wciąż pozostaje sukcesja. Przetrwanie biznesu do drugiego pokolenia udaje się tylko 30% firm rodzinnych, do trzeciego pokolenia - tylko 7%. Dodatkowo z badań Instytutu Biznesu Rodzinnego wynika, że jedynie ok. 8% sukcesorów w firmach rodzinnych chce kontynuować prowadzenie biznesu rodziców. A więc nie dość, że temat trudny, to jeszcze kandydatów mało.

Coraz więcej mówi się dziś o fundacjach rodzinnych – rozwiązaniu, które ma być wprowadzone do polskiego prawa, aby zabezpieczyć majątek rodzin biznesowych w kolejnych pokoleniach. Wśród zagranicznych przykładów firm rodzinnych z takimi fundacjami wymienić można zarządzaną już przez czwarte pokolenie Oetkerów firmę Dr. Oetker, rodzinę Wallenbergów (Electrolux, SAAB, Ericsson, bank SEB i in.) czy Ikeę. 

Zmarły Ingvar Kamprad, twórca słynnej sieci meblowej, zarządzanie swoim biznesem powierzył Stichting INGKA Foundation z siedzibą w Holandii. W 2016 r. na przekazanie całego swojego majątku fundacji rodzinnej zdecydował się także Giorgio Armani, jeden z najbardziej znanych na świecie projektantów mody. Tu powodem był brak spadkobierców w prostej linii. Tworząc Giorgio Armani Foundation projektant nie tylko zabezpieczył wart wówczas 2,6 mld euro rodzinny biznes przed podziałami, ale także zadbał o finansowe bezpieczeństwo dalszej rodziny, którą ustanowił beneficjentami swojej fundacji. Podobnie uczynił Hans Wilsdorf, twórca legendarnej marki zegarków Rolex. Nie pozostawiając po sobie żadnych spadkobierców, zarządzanie firmą powierzył fundacji własnego imienia. Zmarły założyciel IKEA, mimo iż pracował prawie do samej śmierci, rozwiązania sukcesyjne planował już od 1976 roku. Założył kilka fundacji rodzinnych, oddzielił swoich synów od bieżącego zarządzania, do fundacji rodzinnej przeniósł znak towarowy IKEA. Wszystko po to, by zwiększyć szanse na nieśmiertelność swojej firmy. Czy będzie miał naśladowców w Polsce…?

Ponad dwa lata temu prezes LPP, największej firmy odzieżowej w Polsce, ogłosił plan na przyszłość swojego biznesu, który ma trwać przez pokolenia. W 2018 roku większościowym akcjonariuszem firmy została rodzinna fundacja Semper Simul – założona poza granicami Polski. Marek Piechocki poszedł w ślady biznesmenów, którzy powierzyli dzieła swojego życia fundacjom z intencją długowieczności. Sukcesja w LPP trwa – w czerwcu 2021 roku do zarządu wszedł Marcin Piechocki – jeden z synów założyciela. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał poza firmą, a ze spółką związany jest od 2017 roku. W nowej funkcji nadal będzie odpowiedzialny za rozwój marek Mohito oraz Sinsay, jak również za komunikację wewnętrzną i relacje zewnętrzne.

Potrzebne są jasne przepisy…

Do tej pory tworzenie fundacji rodzinnych nie było w Polsce prawnie możliwe. Większe polskie majątki musiały więc szukać rozwiązań za granicą, najczęściej w Luksemburgu, Szwajcarii czy Austrii. Dlatego bardzo istotne było to, by stworzyć ramy prawne do zakładania ich w Polsce. Przedsiębiorcy, z którymi na co dzień pracuję w procesach sukcesyjnych, szykują rozwiązania na długowieczność, gdyż zależy im na ciągłości rodzinnego działania. Jeśli właściciel decyduje się na wprowadzenie mechanizmów ładu rodzinnego, w tym konstytucji firmy rodzinnej, a docelowo myśli o założeniu fundacji, to ma bardzo konkretną strategię właścicielską ustawioną na długotrwały i bezpieczny rozwój biznesu. To dobra informacja dla pracowników, partnerów biznesowych i akcjonariuszy. 

Według polskiego prawa obecnie fundacja może być powoływana wyłącznie dla wspierania tzw. celów szlachetnych, filantropijnych. Tymczasem głównym celem fundacji rodzinnej jest opieka nad wniesionym do fundacji majątkiem założyciela (fundatora), ochrona stworzonej przez niego firmy przed podziałami między spadkobiercami, a także zapewnienie członkom rodziny ustalonych w ramach ładu rodzinnego benefitów finansowych.

Niezależnie od tego, w jakiej formie będzie ostateczne rozwiązanie rodziny właścicielskiej, ważne, by sukcesję postrzegać szerzej niż samo przekazanie własności. Owszem, sukcesja majątkowa jest niezwykle ważna, ale to jedynie fragment rzeczywistości. 

SUKCESJA wciąż kojarzona jest z przejmowaniem majątków - a to bardziej złożony proces

W Polsce dopiero zaczyna się profesjonalizacja obszaru sukcesji. Kilka lat temu właściciele firm w zdecydowanej większości (80%) mówili, że to proces, który zajmie im niecały rok. Wiedza w tym temacie jest wciąż bardzo niska. Wiemy już, że planowana sukcesja trwa latami, to długi proces, na który składa się kilka elementów; obrazowo ujmuje mój autorski Model Diamentu Sukcesyjnego© – sukcesja to przekazanie WIEDZY, WŁADZY, WŁASNOŚCI, WARTOŚCI w realizacji międzypokoleniowej WIZJI.

Warto zwrócić uwagę na kolejność pojawiających się „W” Najpierw sukcesor zdobywa wiedzę o firmie, branży, klientach, modelu biznesowym, władzę (odpowiedzialność za pojedyncze projekty, później za coraz większe obszary), a dopiero na końcu własność. Całość procesu spinają spójne dla nestora i sukcesora wartości, które działają na rzecz realizacji wspólnej wizji.

To szalenie istotne, by wspólnie określić, jakie wartości stoją za sukcesem firmy, które z nich są rodzinnym DNA i powinny być kontynuowane, na czym wspólnie opieramy biznesową ideę. Tak jest w firmie Graal, gdzie tradycyjne, wspólnie wyłonione wartości, przyświecają każdej decyzji właścicieli – rodziny Kowalskich - także w przygotowaniu młodego pokolenia do procesu sukcesji. 

Konstytucja, czyli jak przejść przez proces sukcesji z sukcesem? 

Wzorcowo opracowała proces sukcesji rodzina Sosnowskich – właściciele m.in. firmy KROSS – producenta rowerów. Podczas przygotowań do sukcesji powstała profesjonalna rada nadzorcza (w której zasiada dziś założyciel Zbigniew Sosnowski) oraz nowy zarząd, w którym znaleźli się zarówno profesjonaliści z zewnątrz, jaki i syn założyciela Kacper Sosnowski. Jako organ kierowniczy na poziomie rodziny służy nowo powołana rada rodziny. Pierwszym krokiem zmian było jednak przygotowania konstytucji firmy rodzinnej. 

Konstytucja rodziny to wypracowany w procesie rodzinnym dokument, który służy jako przewodnik dla rodziny i zawiera misję, wizję, wartości, które regulują powiązania członków rodziny z biznesem. Tworzenie konstytucji firmy rodzinnej jest procesem, przez który muszą przejść wszyscy członkowie firmy rodzinnej. Stanowi cenne źródło nauki dla członków rodziny. Konstytucja powinna zawierać rozwiązania w najistotniejszych dla firmy rodzinnej kwestii: wartości, sposób przeprowadzania sukcesji, regulacji kapitałowych, zakresu wpływu rodziny na biznes, rozwiązywania konfliktów, itp. Decydując się na wdrożenie konstytucji, firmy rodzinne powinny być świadome, że nie jest to dokument prawny, lecz jej celem jest osiągnięcie harmonii w rodzinie, która pozytywnie przełoży się na rozwój biznesu rodzinnego. Harmonię tę osiąga się m.in. poprzez wartości oraz dochodzenie do kompromisu, czyli proces, który wzmacnia tak rodzinę jak i biznes.

Celem dobrze opracowanej konstytucji jest profesjonalizacja zasad współdziałania rodziny. 

Rodzina, często przy pomocy ekspertów, ustanawia mechanizmy ładu rodzinnego, które regulują sposób i zakres pełnionych funkcji. Fundacja zarządza majątkiem, wypłacając środki finansowe członkom rodziny zgodnie z przyjętymi uprzednio ustaleniami. 

Dobrze ułożone mechanizmy ładu rodzinnego są ważne z punktu widzenia realizacji celu, jakim jest długowieczność firmy. Tak jak profesjonalizujemy obszar biznesowy, tak samo należy profesjonalizować obszar rodziny – dlatego od lat na rozwijaniu obu tych obszarów skupiamy się podczas Międzynarodowych Kongresów Firm Rodzinnych. Do prelekcji i panelowych dyskusji zapraszamy właścicieli najstarszych, największych i najciekawszych zagranicznych i polskich przedsiębiorstw, aby dzielili się wiedzą i doświadczeniem dając inspirację wszystkim uczestnikom. 

 

Dr Adrianna Lewandowska

Doradca i Partner Zarządzający w Lewandowska i Partnerzy, od lat wspiera firmy rodzinne w zakresie strategii rozwoju, procesów sukcesyjnych oraz zarządzania zmianą.

Założyciel i prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego.