Prestiż patronuje

Co ja Panu zrobiłem, Pignon?

(godz. 17:00) poniedziałek, 26 Marzec 2012

Francuska farsa kryminalna, której wartka akcja, szybkie tempo i zaskakujące zmiany sytuacji sprawiają, że widzowie bez reszty oddają się przyjemności oglądania przedstawienia. Jednak prawdziwą „wisienką na torcie” jest tu mistrzowski warsztat gry aktorskiej Pawła Wawrzeckiego i Grzegorza Wonsa. To jeden z tych spektakli, które w ciemno można polecać swoim znajomym.

W pewnym podparyskim miasteczku zmobilizowano wszystkie siły porządkowe, oto bowiem do sądu ma być dowieziony świadek zeznający przeciwko wysoko postawionym przestępcom. Proces ściągnął uwagę przedstawicieli mediów, tłumnie przybyłych na miejsce zdarzenia. Samych fotografów stawiło się blisko trzystu. Akcja przedstawienia rozgrywa się w hotelu usytuowanym na wprost sądu. Meldują się w nim dwaj mężczyźni: Francois Pignon - zawodowy fotograf i Ralf Milan, zawodowy - morderca. Ralf otrzymał zlecenie wyeliminowania niewygodnego dla mafii świadka, a

Pignon teoretycznie ma zrobić zdjęcia dla swojej gazety. Teoretycznie, bo jego prawdziwa motywacja jest zupełnie inna - chce wykorzystać służbowy wyjazd do odzyskania żony Luizy, która zostawiła go dla swojego terapeuty mieszkającego właśnie w tym miasteczku. Ralf i Pignon otrzymują sąsiadujące ze sobą pokoje. Dzielą ich tylko zamknięte na klucz drzwi. Kiedy te drzwi nagle się otworzą, najwyższej klasy farsowa maszyneria zostanie wprawiona w ruch.

Pignon to typowy nieudacznik życiowy. Marudzący, przeciętniak, który postanowił ostatecznie zakończyć swój marny żywot. Jednak nawet próby samobójcze w jego wykonaniu kończą się fiaskiem. Ta postać, to jeden z ulubionych bohaterów scenarzysty Francisa Vebera; współczesny everyman, dobry i uczciwy człowiek, który nie odnajduje się w okrutnej, konsumpcyjnej cywilizacji. To bohater, którego autor wielokrotnie pokazywał w swoich sztukach i scenariuszach, m.in. w „Plotce”, „Dublurze”, „Kolacji dla głupca”, czy „Zbiegach”.

Teatr Muzyczny w Gdyni, 26 marca, godz. 17:00 i 20:00