The Shipyard wracają z kolejną płytą!

Kasia Paduch

Niecały rok po ostatnim singlu „Nightcall”, The Shipyard powraca by zapowiedzieć swoją nową, trzecią już płytę długogrającą zatytułowaną „Niebieska Linia”. Najnowsze dzieło kwartetu to jedenaście melodyjnych rockowych kompozycji, opatrzonych tekstami w większości w języku ojczystym.

W dotychczasowej twórczości zespołu można wyczuć inspirację  takimi kapelami jak My Bloody Valentine czy Joy Division. Najnowsza płyta obfituje w rozmyte gitarowe dźwięki Michała Miegonia splecione z dźwięcznym, nie raz psychodelicznym, wokalem Rafała Jurewicza. Pierwszy singiel pt. „Oceany” promujący wydawnictwo ukazał się 11 stycznia 2016 r.

Link do singla „Oceany”:
https://www.youtube.com/watch?v=wVrpKyEqLOQ


To płyta o czasach, w którym żyjemy. O bliskości, której wszyscy potrzebujemy a która staje się coraz większym luksusem.  Myślę, że dzięki przeważającym na niej tekstom w języku polskim „Niebieska linia” jest bardziej nośna od naszych poprzednich dwóch płyt. Prace nad nią trwały kilkanaście miesięcy, jak zawsze zaprosiliśmy na nią także gości - tym razem głównie ze środowiska jazzowego m.in.. Sławka Jaskułke i Jędrzeja Wróblewskiego. Całość nagraliśmy w dwóch studiach Sound 8 w Gdyni i U-22 w Warszawie. Produkcją zajęli się Piotr Pawlak, który produkował m.in. nasz debiutancki album „We Will Sea” i nasz wydawca Bodek Pezda znany m.in. z Agressiva 69 - mówi Piotr Pawłowski, basista The Shipyard

Produkcją albumu, oprócz muzyków,  zajęli się Piotr Pawlak, odpowiadający za ostateczne brzmienie debiutanckiej płyty zespołu pt. „We will sea” oraz Bodek Pezda, wydawca oraz remixer współpracujący m.in z Manaam oraz Stanisławem Soyka.

Teaser albumu „Niebieska linia”:
https://www.youtube.com/watch?v=TTMWYTJYz7s