Niedawno odkryliśmy nową kartkę z kalendarza: kwiecień. A wiadomo, że kwiecień to plecień, co oznacza, że w tym miesiącu nie ma nic pewnego.
„Być kobietą, być kobietą …” śpiewała pod koniec lat 70. Alicja Majewska. Od tamtej pory wiele się zmieniło, a role przypisywane kobietom przez kulturę uległy wielu przeobrażeniom.
Kiedyś na studiach ktoś mi powiedział: „dobrze projektujesz jak na dziewczynę”. To było takie trochę śmieszne, a trochę nie. Zapamiętałam to.
Każdy obdarzony najmniejszym talentem znalazł się zapewne w sytuacji, kiedy otoczenie, nieraz zaciekawione, nieraz wątpiące, postanawia skonfrontować umiejętności utalentowanego, dając wyraz podziwowi lub zaskoczeniu.
Czy wiecie, że w starożytnej Grecji, z zapytaniem do wieszczki w Delfach o objawienie wyroczni mogli zwrócić się wyłącznie mężczyźni po dokonaniu wielu obrzędów?
Muzykiem się jest, a pianistą, organistą, kompozytorem się… bywa. Słowa profesora od chóru z liceum tkwią w pamięci Macieja Zakrzewskiego.
Czy wiecie, że za odczuwanie radości odpowiada układ sympatyczny? Też się uśmiechacie?
W życiu każdego przychodzi czasem taki moment, że mamy dosyć. Wtedy jedyne co jest pewne i nieodzowne to zmiana. Nie chcemy „dobrej zmiany”, ale zmiany na lepsze. Aby ją osiągnąć niezbędny jest dialog.
„Zawsze pociągała mnie uroda cmentarzy. Dzikie, zarośnięte, dziwne, tajemnicze.” Małgorzata Żerwe, artystka dźwięku i obrazu, z każdej podróży przywozi zdjęcia cmentarzy.
Znacie te uczucia, które towarzyszą powrotom? Tak jest ich wiele, ale najważniejsza jest ta świadomość, że jest do czego wracać, że było lub będzie za czym tęsknić.