Alternatywne Targi Ślubne po raz kolejny udowodniły, że można inaczej! Odejście od powszechnie przyjętych norm i utartych schematów, a w zamian ludzie, którzy świadczą usługi na najwyższym poziomie, ceniący sobie dobry smak i nadzwyczajne wyczucie estetyki.

W Starym Maneżu już po raz piąty ukazały się propozycje dla osób, które chcą niestandardowo zorganizować swoje wesele. Ślub w stylu rustykalnym, boho, industrialnym, eko, folk, slow, bez uniwersalnych propozycji, które wpisują się w klimat bardzo tradycyjnego ślubu i wesela. Na targach swoje usługi i wyjątkowe produkty promowało blisko 80 wystawców.

Najliczniejsza grupa wystawców – fotografia i film. Naprawdę było w czym wybierać. Naturalność, emocje i niewymuszone uczucia, a wszystko zaprezentowane w minimalistyczny sposób – na to stawia większość wystawców, i to jak widać najlepiej się sprzedaje. Rustykalne, melancholijne filmy ślubne od Kwiecień Plecień czy Studio Frak, ujmująca fotografia reportażowa od WedLight Story, po filmy wykorzystujące muzykę filmową i instrumentalną w połączeniu z dynamicznymi scenami z ujęciami slow motion. Warto zaznaczyć obecność Kamili Piech, Oli Kolanowskiej i Katarzyny Pyrchały, wszystkie znane z cudownych i niezwykle prawdziwych reportaży ślubnych. 

Stałym punktem programu są suknie ślubne. Nie inaczej było tym razem. Naszą uwagę przykuło stoisko Atelier Wedding Room. To polska marka sukien ślubnych od 2013 roku działająca na terenie Trójmiasta. Ich kolekcja „Wild At Heart 2018” to przede wszystkim suknie lekkie, zwiewne, subtelne i eteryczne, wykonane z wysokiej jakości materiałów, ręcznie zagęszczanych koronek, muślinu i tiulu, utrzymane w stylistyce rustykalnej, boho, vintage i modern ellegance. Nie sposób pominąć pierwszej autorskiej kolekcji sukien ślubnych „Herbarium 2018”, nowej polskiej marki Warsaw Poet stworzonej przez Magdalenę Sochę-Włodarską.

Niezwykle ciekawe ślubne produkty biżuteryjne prezentowały Jubilerki - duet projektantek z Łodzi. Pola i Magda specjalizują się w obrączkach wykonywanych ze złota, platyny czy karbonu na indywidualne zamówienie. Co ciekawe organizują też warsztaty ślubne, na których para młoda może wykonać obrączki własnoręcznie.

Nie zabrakło oczywiście florystów, makijażystek, miejsc weselnych, pracowni graficznych, konsultantów ślubnych, muzyków, czy propozycji słodkich stołów i stoisk firm cateringowych. Ciekawą propozycją była riksza „U Lodziarzy”, która wydaje się ciekawą alternatywą na poprawiny,  a serwowane z niej lody stanowią skuteczny i sprawdzony sposób na szybki powrót do formy po całonocnych weselnych
szaleństwach!