Kolejne wystawy w państwowej galerii sztuki

Wernisaż wystawy Natalii Babicz - Bereźnickiej

Co w sztuce piszczy? Najlepiej przekonamy się, zaglądając do sopockiej Państwowej Galerii Sztuki – jednej z bardziej cenionych galerii w Polsce, prezentujących wystawy czasowe, która w kwietniu otworzy kolejne dwie ekspozycje.

Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie od lat niezmiennie trzyma poziom. W zeszłym roku w prestiżowym, siódmym Rankingu muzeów i galerii organizujących czasowe wystawy sztuki XX i XXI w. , ogłaszanym co dwa lata przez Tygodnik Polityka, zajęła czwarte miejsce. Przed nią na podium znalazły się trzy, warszawskie giganty: Zachęta Narodowa Galeria sztuki, CSW Zamek Ujazdowski i Muzeum Sztuki Nowoczesnej. 

- Jeżeli przyjąć, że w promocji  sztuki walorem jest zasada "dla każdego coś miłego", to w Sopocie zadziałało to perfekcyjnie. Uderza niewiarygodna pracowitość: ok. dwudziestu pięciu wystaw rocznie! No i zróżnicowanie: od klasyki nowoczesności z początków XX w. po dzisiejszą  awangardę. Od dopieszczania artystów lokalnych po krajową czołówkę. Malarstwo, fotografia, nowe media - wszystko w starannie dobranych proporcjach i na dobrym poziomie – uzasadniał swój wybór Tygodnik Polityka. 

Ten rok zaczął się równie znakomicie. Na początek świetnym II Triennale Sztuki Pomorskiej, na którego liście zwycięzców znaleźli się: Krzysztof Gliszczyński w kategorii malarstwo, Małgorzata Kotłowska w kategorii formy przestrzenne, Jarosław Czarnecki/Elvin Flamingo w kategorii fotografia i multimedia oraz Nagrodą Marszałka Województwa Pomorskiego, Barbara Kasperczyk-Gorlak w kategorii rysunek i grafika. Potem oglądać mogliśmy dwie paralelne wystawy autorek: Renaty Uzarskiej-Bielawskiej i Natalii Babicz Bereźnickiej. Wystawa Uzarskiej – Bielawskiej zatytułowaną „Oblicza ekspresji i emocji” to ekspozycja malarskich obrazów odnoszących się do osobistych przeżyć autorki.

Z kolei „Przenikanie – w głąb siebie” sopockiej artystki Natalii Babicz –Bereźnickiej to retrospektywa jej pracy twórczej obejmująca 45 letni dorobek, na który składają się obrazy, rysunki, fotografie, ale przede wszystkim tkanina. Malarskie wykształcenie autorki zdecydowanie odbija się w jej pracach. W swoich gobelinach traktuje materiał jak barwną plamę, dzięki czemu powstają ekspresyjne i abstrakcyjne kompozycje oparte na kontraście i fakturze. Artystka sięga zarówno po delikatne materiały takie jak wełna i sztuczny jedwab jak i z twarde włókna. Jej prace odnoszą się do inspiracji naturą i relacją z drugim człowiekiem.

W kwietniu otwarte zostaną kolejne dwie wystawy. Jako pierwszą zobaczymy ekspozycję „Rzeźba 3” podczas której prezentowane będą prace Sławoja Ostrowskiego, Stanisława Radwańskiego i Edwarda Sitka. Jak pisze prof. Adam Myjak to wystawa od dawna wyczekiwana przez środowisko rzeźbiarskie, która jest bezprecedensowym wydarzeniem artystycznym nie tylko w Trójmieście, ale również w skali ogólnokrajowej. - Wystawa udowadnia, że rzeźba realizowana przez znakomitych twórców posiada ogromną siłę oddziaływania i potrafi wzbudzać w odbiorcach duże emocje. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy zalewa nas wielość powierzchownych i banalnych wystąpień twórców tzw. „sztuki najnowszej” – twierdzi prof. Adam Myjak. Ekspozycja ta będzie pokazywana do 15 maja. 

Drugą wystawą będzie prezentacja prac młodopolskiego malarza, Kazimierza Sichulskiego. Zobaczymy na niej malarstwo, rysunek i grafikę ze zbiorów lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki. imienia B.G. Woźnickiego. W niezwykle bogatej twórczości tego artysty zaznaczają się wpływy różnych nurtów i kierunków artystycznych oraz innych znaczących dla tego okresu twórców. Wystawa potrwa do 3 lipca.