Choć wielu skazywało je na zapomnienie, to oparły się próbie czasu. Płyty winylowe wracają do łask. Melomani mówią, że czarne krążki mają duszę, a dźwięk brzmi zupełnie inaczej, niż z CD. I mają rację. 

 

Choć wielu skazywało je na zapomnienie, to oparły się próbie czasu. Płyty winylowe wracają do łask. Melomani mówią, że czarne krążki mają duszę, a dźwięk brzmi zupełnie inaczej, niż z CD. I mają rację. 

Płyta winylowa to pierwszy przemysłowy zapis dźwięku w formie, w której można go było dalej sprzedawać i rozpowszechniać. Narodziła się jeszcze w XIX wieku. Z czasem jednak zaczęły ją wypierać nośniki cyfrowe. Każdy kolejny format nie był jednak w stanie przetrwać próby czasu i technologicznego postępu. Winyl nie tylko przetrwał, ale odrodził się jak Feniks z popiołów. I dziś święci triumfy. 

Wielu ludzi, szczególnie młodych, zadaje sobie pytanie dlaczego w czasach wszechobecnej kompresji muzyki wracać do tych zakurzonych, w przenośni i dosłownie, płyt i gramofonów. Miłośnicy winyli wskazują na dwie zasadnicze kwestie: jakość muzyki oraz „rytuał” jej słuchania. Powrót do technologii sprzed kilkudziesięciu lat zawdzięczamy przede wszystkim wysokiej jakości jaką może zaoferować ten standard. Analogowy dźwięk zapisany w rowku płyty wraz z dobrej jakości sprzętem gwarantuje brzmienie bardziej naturalne niż zakodowany dźwięk cyfrowy na płycie CD. 

Dlaczego? Na płycie winylowej mieści się wielokrotnie więcej informacji niż na płycie CD, nie mówiąc już o formacie MP3. Dodatkowo komfort słuchania pełnego, ciepłego dźwięku, wydobytego z odpowiedniego zestawu, potrafi zauroczyć każdego. Nie przypadkiem wiele nowych nagrań jest realizowanych przez wydawców na płycie winylowej. Ma to też związek z rosnącą popularnością gramofonów. 

Dlaczego właściwie ludzie obudzili się z pragnieniem posiadania winyli? Przede wszystkim dlatego, że płyt jest coraz mniej, a każdy chce posiadać coś wyjątkowego, unikatowego. Do tego dochodzi aspekt kolekcjonerski. Trudno wyobrazić sobie obszerną płytotekę złożoną z... szeregu maleńkich kostek kart pamięciowych. Podobnie jest z formatem mp3, który – choć pojemy i wygodny – nie dostarcza przyjemności obcowania z płytą jako fizycznym przedmiotem.

Jeśli płyta vinylowa to oczywiście niezbędny jest gramofon. Można zakupić gramofon do zwykłego odsłuchiwania płyt lub dla profesjonalistów. Dla osób mniej wyczulonych na dźwiękowe niuanse, które nie chcą na początek zbyt dużo inwestować w sprzęt, dobrym rozwiązaniem będzie zakup gramofonu w cenie około 1500 złotych. Za te pieniądze kupimy gramofony z przyzwoitą mechaniką. Przykładem może być model Pro-Ject Debut z bardzo solidnym talerzem i ramieniem karbonowym, co przełożyło się na jego sztywność i ograniczenie do minimum niepożądanych rezonansów. Zaletą tego gramofonu jest fakt, że wersję podstawową można rozbudować o lepsze wkładki i talerze. W gdyńskim salonie Kezard taki gramofon kosztuje 1460 zł. 

Na drugim biegunie cenowym są gramofony audiofilskie. Waldemar Cymanowski z salonu Albatros poleca niemiecką markę Transrotor. Najtańsze modele kosztują kilkanaście tysięcy zł., najdroższe, jak np. model Argos, nawet 600 tysięcy zł. Świetną opinią wśród audiofilów cieszą się także marki McIntosh i VPI. Model VPI HR-X to najlepiej sprzedający się gramofon klasy Hi-End na świecie. Jednym z najbardziej uznanych producentów gramofonów na świecie jest brytyjska firma Avid, której oficjalnym dealerem jest salon Premium Sound. Jej flagowy model to Acutus Reference – gramofon przeznaczony dla prawdziwych audiofilów, w którym nie ma kompromisów. 

Acutus Reference to rzadki klejnot mechaniki precyzyjnej, który pieści nie tylko uszy, ale też oczy swoją niezwykłą formą. Zawieszenie właściwego szkieletu gramofonu oparte jest na sprężynach, dzięki czemu nastąpiła pełna izolacja od wibracji. Zainstalowano nowy, dwupaskowy napęd tak, aby poprawić stabilność osadzenia w obudowie i jego obsługę. Udoskonalono także łożysko, które teraz swobodnie się obraca i samo oliwi eliminując jednocześnie niepożądane drgania. Nic zatem dziwnego, że model Avid Acutus Reference stał się ulubionym gramofonem wielu audiofilów. W swoim audio roomie ma go między innymi były prezydent Rosji, a obecny premier tego kraju Dymitrij Miedwiediew. 

Wybór gramofonu nie jest łatwą sprawą. O jakości dźwięku decyduje tak wiele czynników, że bez fachowej wiedzy łatwo zepsuć sobie całą przyjemność ze słuchania winyli. Dlatego polecamy konsultacje w trójmiejskich, renomowanych salonach ze sprzętem audio. Tam nie tylko uzyskacie poradę, ale też będziecie mogli posłuchać jak gra wasz sprzęt w specjalnych pokojach odsłuchowych.