Takich perfum nie kupicie w znanych sklepach sieciowych. Aby je zdobyć trzeba odwiedzić nieduże, ekskluzywne perfumerie
oferujące zapachy niszowe, unikatowe i limitowane.

Twórcy perfum inspirują, zaskakują, pobudzają emocje, przywołują wspomnienia. W pięknie zdobionych flakonach zamykają złoto, szlachetne kamienie, legendy dalekiego wschodu, pory roku albo zapachy najbardziej odległych i niedostępnych krańców świata.

Jak wśród niezliczonych kombinacji znaleźć coś wyjątkowego? Warto spróbować w perfumeriach oferujących produkty niedostępne w popularnych sklepach. Tam można oddać się w ręce specjalistów, nie tylko wąchać, ale także obejrzeć niezwykłe flakony i dać się ponieść fantastycznym, pachnącym historiom.

Zapach na miarę

Test zapachu to ekscytujący rytuał, którego nie można doświadczyć w dużych sieciowych perfumeriach. Tak jak ubiór powinien być dopasowany do figury, tak zapach musi współgrać z temperamentem, karnacją i kolorem włosów, ma przywoływać miłe wspomnienia, wprawiać w dobry nastrój, intrygować otoczenie.

W sopockiej perfumerii Styl „przymierzanie” perfum rozpoczyna wywiad. Pracownik perfumerii pyta o ulubione kwiaty, kolory, znak zodiaku, następnie przygotowuje dwanaście zapachów na bolterach (papierkach). Nazwa perfum oraz flakon pozostają tajemnicą. Liczy się jedynie to, jak zapach działa na zmysły. Bolter można wąchać dopiero po około piętnastu minutach od spryskania perfumami, kiedy ujawnia się ich serce. Papierki testuje się po wypuszczeniu powietrza nosem. Jeśli czujemy że nos traci orientację, warto powąchać... siebie, na przykład rękaw koszulki albo skórę.

Drogą eliminacji zostają wybrane dwa zapachy, którymi spryskuje się prawy i lewy nadgarstek. Klient powinien na chwilę o nich zapomnieć. Po takim odpoczynku możemy sprawdzić, jak perfumy „ułożyły się” na skórze i wybrać te, które podobają się najbardziej.

- To, co odróżnia zapachy niszowe od tych dostępnych w sieciowych perfumeriach to intensywność nut zapachowych. Duże, mainstreamowe perfumerie nastawione są na szybki obrót. Klient wchodzi, wącha, zachwyca się i kupuje. Dlatego w tych zapachach najważniejsza jest nuta głowy, która ulatnia się po około kwadransie. Mniejszą wagę przywiązuje się do serca i bazy zapachu. W przypadku niszowych perfum sytuacja wygląda zupełnie odwrotnie. Liczą się przede wszystkim trwałość i staranny dobór naturalnych składników. By poznać te zapachy potrzeba czasu – tłumaczy Jadwiga Filar właścicielka perfumerii „Styl”.
Jej przygoda z niszowymi zapachami rozpoczęła się ponad dwadzieścia lat temu od zauroczenia  najpierw opakowaniem, a potem zapachem perfum Panthere. Dziś sama nosi i sprzedaje ten niedostępny nigdzie indziej zapach inspirowany kulturą dzieci kwiatów, wolną miłością i rock and rollem. Z pasją wyszukuje i sprowadza trudne do zdobycia nie tylko w Trójmieście, ale również w Europie, perfumy takie jak Baucheron oraz inne zapachy niszowe: Amouage, Ramon zamknięte we flakonach z leniwie pływającymi drobinkami złota, M.Micallef , czy pięknie opakowane Shaiki.

Perfumy królowej

Legendą owiane są również paryskie perfumy firmy założonej na początku dziewiętnastego wieku przez Pierra François Guerlain, którego kompozycja Eau du Cologne Imperiale przyniosła mu tytuł „Oficjalnego Perfumiarza Jej Królewskiej Mości”. Guerlain tworzył również zapachy dla brytyjskiej królowej Wiktorii i hiszpańskiej królowej Izabeli II. Stał się dyktatorem perfumeryjnej mody i ulubieńcem ówczesnej arystokracji.

- Eau du Cologne Imperiale podobnie jak perfumy Jicky, stworzone z miłości do pewnej Angielki i nazwane jej imieniem, wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością wśród entuzjastów pięknych zapachów - mówi Katarzyna Kijanka z gdyńskiej perfumerii i salonu kosmetycznego Guerlain. - Zapachy Guerlain zamknięte w wyjątkowych jubilerskich flakonach przyciągają elegancją i perfekcyjnym wyczuciem stylu. Każdy z nich ma swoją historię i wyjątkowy skład dlatego ich światowa kariera trwa do dziś – dodaje.

Jak pachnie charakter

Najbogatsi pasjonaci niszowych perfum potrafią na wymarzony zapach zamknięty w ręcznie zdobionym, inkrustowanym szlachetnymi kamieniami flakonie wydać nawet kilka tysięcy złotych. Jak jednak zapewnia Michał Missala z rodzinnej sieci perfumerii Quality Missala, oferującej niszowe zapachy (w tym także najdroższe perfumy świata Clive Christian), cena większości z nich nie odbiega od cen jakie osiągają zapachy popularnych marek. Często są to perfumy sprowadzane od zaprzyjaźnionych twórców z małych rodzinnych firm.

Jakże rodzina Missalów na dwudziestolecie swojej perfumerii zdecydowała się wypuścić na rynek pierwszy autorski zapach Qessence, stworzony przez założycielkę firmy Stanisławę Missalę wraz ze światowej sławy francuskim twórcą perfum Jeanem Claudem Astierem.

- Przez lata obserwowałam, jak zapachy zmieniają ludzi i ich podejście do życia. Przekonałam się, że perfumy nie są jedynie prostym zbiorem nut zapachowych, ale kryje się za nimi coś więcej. Moim zamierzeniem było stworzenie zapachu bogatego i głębokiego, który pomoże ludziom odważyć się realizować ich marzenia – mówi Stanisława Missala.

Ulubione perfumy poprawiają nastrój i dodają pewności siebie. Odpowiednio dobrane do okazji i pory roku są jak element stroju, wyraźniej niż biżuteria podkreślają osobowość i charakter. I nie dadzą zapomnieć o osobie, która je nosi.