Tales of The Macallan
Prestiż zamknięty w butelce

The Macallan, jedna z najbardziej renomowanych marek na świecie ponownie zagościła w progach gdańskiej restauracji Arco by Paco Pérez. Była do tego nie lada okazja, ponieważ swoją premierę miała pierwsza edycja unikalnej whisky z serii Tales of The Macallan. Prezentowano 1 z 350 butelek na całym świecie, i tylko nieliczni mogą sobie na nią pozwolić…

Pierwsze wydanie Tales of The Macallan jest hołdem dla niejakiego kapitana Johna Granta. Kim był? Urodził się w 1659 roku, tytuł kapitana zdobył w trakcie 4-letniego udziału w wojnie. Po powrocie zajął się odziedziczoną posiadłością i stworzył „fundamenty” do powstania jednej z najbardziej pożądanych destylarni na świecie. W 1700 roku wyremontował i rozbudował dom Easter Elchies zlokalizowany na malowniczym wzgórzu, który do dziś jest „spiritual home” dla całej marki. Wszak to właśnie ten budynek widnieje w logo zdobiąc whisky The Macallan.

- Kluczem do sukcesu był doskonały jakościowo jęczmień. Kapitan John Grant zaangażował do jego produkcji całą lokalną społeczność wprowadzając nowoczesne techniki uprawy. Właśnie to zboże uprawiane na terenie posiadłości stało się fundamentem do otwarcia destylarni w roku 1824. Co ciekawe, uprawa tradycyjnych odmian jęczmienia w tym miejscu trwa do dziś - opowiada Tomasz Włodarczyk, Prestige Brands Ambassador United Beverages.

Pierwsza edycja z serii Tales of The Macallan jest absolutnie wyjątkowa. Została bowiem wydestylowana w 1950 roku, a zabutelkowana 70 lat później. To prawdziwy unikat o naturalnej mocy 44,6%. Jednak nie tylko zawartość jest cenna. Whisky zamknięta została w ręcznie wykonanej kryształowej karafce autorstwa cenionej francuskiej manufaktury Lalique. Co więcej, została ona ukryta w niezwykłym 800-stronicowym almanachu, gdzie każdy rozdział opowiada historię kapitana Johna Granta. I tu ponownie - ukłon w stronę prawdziwego rzemiosła, ponieważ sama oprawa stworzona została przez legendarny zakład Shepherds, Sangorski & Sutcliffe and Zaehnsdorf z Londynu, a okładka zdobiona 24-karatowym złotem powstała z naturalnej skóry ze zrównoważonych źródeł dostarczonych przez firmę J Hewitt & Son z Edynburga. A wewnątrz istny skarb! Ilustracje autorstwa Andrew Davidsona, znanego z tradycyjnych technik druku przy użyciu drzeworytów. Tego samego, który stworzył projekty znaczków pocztowych dla Brytyjskiego Royal Mail, czy szklane drzwi zdobiące wejście na centralny kort Wimbledonu.

Historia Johna Granta odzwierciedla dziedzictwo, kunszt i dążenie do bezkompromisowej doskonałości. Wyjątkowo było też 2 czerwca na 33. piętrze najwyższego budynku północnej Polski. Tego dnia oprócz prezentacji tego unikalnego single malta, odbyła się również niezwykła kolacja. Z tej okazji szef kuchni, Antonio Arcieri przygotował specjalne menu degustacyjne, którego smak dopełniły idealnie skomponowane whisky z portfolio The Macallan.