Kiedy myślimy o samochodach elektrycznych, to przed oczami maluje się zwykle mały, kompaktowy samochód o miejskim charakterze. W przypadku modelu EQS jest to jednak wizja chybiona. Mamy tu bowiem do czynienia z największym i najbardziej luksusowym obecnie samochodem elektrycznym na świecie. 

Mercedes nie po raz pierwszy jest pionierem motoryzacyjnych trendów. Jak dotąd żaden z producentów nie zdecydował się na seryjną produkcję, wielkiej, luksusowej limuzyny napędzanej prądem. 

EQS to odpowiednik Mercedesa Klasy S, ale powstał on od podstaw jako odrębny model, technicznie niespokrewniony ze swoim spalinowym odpowiednikiem. Prezentowany samochód to tak naprawdę liftback, czyli pojazd 5-drzwiowy, z klapą bagażnika otwieraną wraz z szybą. Stylistyka, chociaż ma cechy charakterystyczne dla Mercedesa, jest czymś zupełnie nowym i śmiało można powiedzieć – nie z tego świata. Nie da się ukryć, że EQS to samochód przyszłości. 

Nadwozie mierzy ponad 5.2 metra długości, co sprawia, że to naprawdę duży samochód. Aby ułatwić manewrowanie, zastosowano tu wyraźnie skrętną tylną oś. Chociaż podczas krótkiej przejażdżki po Trójmieście nie mieliśmy okazji tego sprawdzić, to jednak według zapowiedzi producenta przełomową kwestią w EQS jest zasięg. Na pełnym ładowaniu, w zależności od wielkości akumulatora oraz wyposażenia konfiguracji, samochód ten jest w stanie pokonać nawet 770 kilometrów. To czyni z EQS’a lidera rynku pod tym względem. 

Użyczony do jazdy testowej egzemplarz dealera Mercedes-Benz BMG Goworowski to topowa w tej chwili odmiana EQS580 4MATIC o ekwiwalencie mocy 524 KM i zasięgu 663 kilometrów według WLTP. Samochód ma imponujące osiągi – od 0 do 100 km/h przyspiesza w 4.3 sekundy, ale prędkość maksymalna ograniczona jest do 210 km/h. 

Adekwatnie do reprezentowanej klasy, EQS jest przede wszystkim komfortowy. Samochód płynie po drodze, jakby unosząc się nad nierównościami. Co ciekawe, skupiony jest on przede wszystkim wokół pasażerów przedniej kanapy. Tu nie jest tak, jak w przypadku Klasy S, gdzie w wersji long, samochód ewidentnie dostosowany jest do prominentnego pasażera tylnego rzędu! Przestrzeń – jest ogromna, ale mnogość „bajerów” z tyłu raczej ograniczona. Za to siedząc z przodu delektować się można iście kinowym widokiem. EQS jest rekordzistą jeśli chodzi o wielkość wyświetlaczy. HyperScreen – to największy w motoryzacyjnym świecie ekran dotykowy o długości 141 cm, który ciągnie się przez cały kokpit. W rzeczywistości są to trzy ekrany – przed oczami kierowcy, w centralnej części oraz przed pasażerem.

Pewne jest, że Mercedes EQS przeciera nowe szlaki. Jest to pierwsza próba zaoferowania luksusowego samochodu z napędem elektrycznym. O sukcesie zdecyduje tu, jeszcze bardziej niż ma to miejsce w przypadku miejskich samochodów, zasięg. Czy EQS faktycznie będzie w stanie pokonać deklarowane 600 kilometrów przy „normalnym” stylu jazdy? Odpowiedź na to pytanie spróbowała udzielić centrala Mercedes-Benz Polska. Podczas przeprowadzonego przez nią testu, Mercedes EQS w 24 godziny pokonał 2185 kilometrów w trakcie rekordowej wyprawy z Warszawy do Stuttgartu i z powrotem. Tym samym ustanowiony został rekord naszego kraju w kwestii dystansu pokonanego elektrycznym samochodem w ciągu doby. 

Jeżeli sami chcecie przekonać się o możliwościach nowego, luksusowego Mercedesa z nowoczesnym, bezemisyjnym napędem – odwiedźcie gdyński salon Mercedes-Benz BMG Goworowski i skorzystajcie z jazdy testowej. Cena w podstawowej wersji to wydatek rzędu 500 000 zł za odmianę EQS580. Natomiast prezentowany na zdjęciach egzemplarz skonfigurowano
na 740 000 zł.